To pytanie pojawia się szczególnie w sytuacji codziennej lustracji fryzury i sporej ilości włosów na szczotce, czy też grzebieniu. Dlaczego właściwie włosy wypadają? Czy to normalna sytuacja, a może powinien zacząć się martwić?
Zanim jednak o tym, kiedy powinniśmy zacząć się martwić ubywającymi włosami, przeprowadźmy mały test. Czy mówi Wam coś określenie „anagen”? A może telogen? Czy włosy są wieczne? A jeśli nie, to ile trwa ich życie?
Cykl życia włosa
Jeśli na powyższe pytania nie znacie odpowiedzi, to teraz postaramy się to zmienić. Każdy pojedynczy włos ma swój cykl życia. Dzieli się on na trzy fazy: anagenowa, katagenową i telogenową. W czasie trwania każdej z nich włos zachowuje się nieco inaczej i teraz postaramy się to przybliżyć. Faza anagenowa określana jest jako czas wzrostu włosa. Może one trwać od 2 do nawet 8 lat. W tym okresie włosy powoli rosną. Dzieje się to z bardzo prostego powodu. Komórki znajdujące się w brodawce włosowej bardzo szybko się namnażają. To z nich powstaje łodyga, która to przebija się przez skórę i tworzy to co widzimy na głowie. Tu warto zauważyć że to faza anagenowa jest okresem kiedy korzeń jest najlepiej zaopatrywany w składniki odżywcze.
Faza kategenowa, która jest następna w cyklu życia włosa, określana jest też etapem przejściowym. Trwa ona bardzo krótko ( do 4 tygodni maksymalnie). W tym czasie włos przestaje rosnąć, a korzeń już nie jest tak dobrze zaopatrywany w składniki odżywcze. W konsekwencji łodyga włosa „odrywa” się od niego. Czas na fazę telogenową. Trwa ona około 2 miesięcy. Znana jest też pod nazwą „etap spoczynku”. Włos oddziela się od korzenia w sposób całkowity, a na jego miejsce zaczyna powoli tworzyć się nowy. Stary po prostu wypada. Można więc powiedzieć, że utrata włosów jest procesem naturalnym. Tylko, że nie zawsze.
Dlaczego włosy wypadają?
Jeśli tracimy ich do 150 dziennie, to w zasadzie nie mamy się czym przejmować. Problem zaczyna się w momencie, gdy ubywa ich więcej, a na ich miejsce nie odrastają nowe. W pewnym momencie po prostu widzimy coraz głębsze zakola, a i fryzura staje się jakby przerzedzona. Powodów takiego stanu rzeczy jest bardzo dużo. Z najczęściej występujących wymienić należy przede wszystkim działanie DHT (to pochodna testosteronu), stres, nieodpowiednia dieta, ale także pewne choroby, czy działanie substancji toksycznych. W niektórych przypadkach możemy sobie z przyczyną wypadania włosów poradzić w łatwy sposób. Przykładowo, jeśli powodem jest na przykład zła dieta, to wystarczy ją po prostu zmienić.
Jeśli przyczyną nadmiernego wypadania włosów jest działanie DHT, to sytuacja wymaga użycia nieco bardziej skomplikowanych metod. Ciekawym rozwiązaniem, a ostatnio coraz bardziej popularnym jest zastosowanie laserowego grzebienia Vivicomb. Nie ma skutków ubocznych, a wspomaga porost włosów.
Kończąc tę „przyczynową” wyliczankę, trzeba nieco więcej napisać o toksynach, które powodują łysienie. To bardzo groźne substancje, które mogą zasiać niemałe spustoszenie w naszym organizmie. Należy się ich pozbyć ze swojego otoczenia, a potem dopiero martwić się o fryzurę.