Odchudzanie to niezwykle złożony proces. Wielu z nas szuka skutecznej metody na taką formę ruchu, która może wspomóc odchudzanie. Aktywność fizyczna jest bardzo ważna, o czym nie trzeba chyba nikogo przekonywać. Są jednak rodzaje ruchu, które bez wątpienia nie są przeznaczone dla wszystkich.
Tabata, bo o takiej formie aktywności będzie mowa, kojarzy się w pierwszej chwili – przynajmniej z nazwy – z czymś egzotycznym, lub po prostu nieznanym. Oba skojarzenia są jak najbardziej na miejscu. Tę druga kwestię zaraz postaramy się zmienić.
Japońska myśl ruchowa
Twórcą tego systemu treningowego jest japoński naukowiec, który wymyślił Tabatę dla sportowców. Celem było uzyskiwanie przez nich jak najlepszych efektów. I rzeczywiście – przynajmniej jak głosi legenda ludowa – w przypadku łyżwiarzy szybkich (Izumi Tabata, oprócz tego, że pracował w Instytucie Sportowym, był tez trenerem) japońskiej reprezentacji, system treningowy spełnił swoją rolę. Teraz może pojawić się w Waszych głowach pytanie. Czy podołam aktywności fizycznej, która została stworzona dla sportowców?
4 minuty do celu
Trening Tabata trwa dokładnie 4 minuty. Oczywiście dołączyć trzeba jeszcze 5 minut na rozgrzewkę. Ta ostatnia jest tutaj niezmiernie ważna, o czym już za chwilę się przekonacie. System treningowy Tabaty zaleca też 5 minutowy okres wychodzenia z wysiłku. Dość istotne są proporcje związane z tą formą ćwiczeń. Przy innych systemach najczęściej jest tak, że na jedną minutę wysiłku przypadają trzy odpoczynku. W przypadku Tabaty ta proporcja wygląda tak, że odpoczynek trwa dwa razy krócej niż sam wysiłek. Twórca tego systemu dowodził, że taka forma jest najbardziej efektywna.
No właśnie, skupmy się na efektach. Co ma nam dać Tabata? Przede wszystkim ma to być system treningowy, który będzie niezmiernie skuteczny w walce z nadmiarem tkanki tłuszczowej. Tak intensywny wysiłek ma przyśpieszyć jej spalanie, a więc „podkręcić” metabolizm. Można powiedzieć, że w ciągu tych kilku powtórzeń 4 minutowego interwału, zużywamy ogromne ilości węglowodanów, które zgromadzone są w mięśniach. Jaki jest tego efekt? Organizm zaczyna spalać rezerwy w postaci tkanki tłuszczowej, a więc robi to o co nam chodzi.
Jeśli nie Tabata, to…
Problem Tabaty polega na tym, że została ona „skonstruowana” dla sportowców. I prawda jest taka, że możemy jej po prostu nie wytrzymać lub nabawić się kontuzji. Jeśli zależy nam na szybkim spalaniu nadmiaru tkanki tłuszczowej, możemy wspomóc zwykły trening aeorobowy poprzez suplementy diety typu Slimette, który sam w sobie przyśpiesza metabolizm. Wracając do systemu Tabata, możemy go na początku nieco złagodzić. Zwiększyć odpoczynek po wysiłku. Są też inne metody treningowe, które wykorzystują podstawy tak zwanego protokołu Tabata, a są nieco bardziej oszczędne dla naszego organizmu. Generalnie rzecz biorąc decydując się na jakikolwiek wysiłek fizyczny, musimy najpierw pomyśleć o nas samych. Czy mu podołamy, czy nie będzie on dla nas zbyt wyczerpujący. Chcemy stracić na wadze? Tak, ale róbmy to z głową.