Walka o smukłą sylwetkę i płaski brzuch zaczyna się w kuchni. Często złe nawyki żywieniowe mogą skutecznie powstrzymać proces utraty wagi. Wydaje nam się, że jemy zdrowo a nawet mało, a waga rośnie. Co więc robimy źle?
Przede wszystkim musimy sobie zdać sprawę z tego, że sam wybór konkretnej diety – w momencie gdy zależy nam na utracie zbędnych kilogramów – może nie wystarczyć. Oczywiście liczy się to co będziemy jeść, ale jeszcze bardziej – fakt w jaki sposób jemy. Nasze przyzwyczajenia, czy nawet przekonania nabrane w dzieciństwie, a dotyczące jedzenia mogą pozbawić nas smukłej sylwetki.
Dieta cud i zapominanie o posiłkach
Zacznijmy od tej drugiej kwestii. Wciąż funkcjonuje przekonanie, że pominięcie któregoś posiłku pozwoli nam się odchudzić – wszak jemy mniej. To jednak błąd. Paradoksalnie częstsze posiłki – co kilka godzin mogą dać nam więcej niż ich opuszczanie. Organizm w tym drugim przypadku ma nieregularną przemianę materii, a to nie sprzyja odchudzaniu. Podobnie jest w przypadku tak zwanej diety cud. W większości wypadków są one oparte właśnie na rygorystycznych zasadach dotyczących jedzenia. Jeśli ktoś proponuje Wam dietę 1000kcal to powinna zaświecić się czerwona lampka. Owszem, na samym początku na pewno stracicie na wadze – być może całkiem sporo, tylko w nie tak odległej przyszłości pojawi się efekt jo-jo. Zwalnia metabolizm, a my kończąc dietę, wracamy do naszych żywieniowych przyzwyczajeń.
Świadomość jedzenia
To jeden z częściej występujących złych nawyków żywieniowych. Jemy beznamiętnie i nie zastanawiamy się nad tym co właściwie „ląduje” w naszym żołądku. Ba, bardzo często jest tak, że wydaje nam się, iż kilka chipsów czy też paluszków nam nie zaszkodzi, bo jest ich przecież mało. Problem polega na tym, że trzeba patrzeć na to co jemy w dłuższej perspektywie. Przykładowo, jeśli chipsy to nasza codzienna przekąska, to możemy być pewni, iż po pewnym czasie „odznaczą” się one na naszej sylwetce.
Podobnie sytuacja ma się z tak zwanym Indeksem Glikemicznym. Większość z nas niespecjalnie się nim nie przejmuje – a to duży błąd. Indeks ten określa poziom cukru w naszych posiłkach. Jeśli jest go zbyt dużo, to w dłuższej perspektywie przybierzemy na wadze. Dlatego też warto zadbać o to, aby każdy posiłek miał jak najniższy IG.
Ruszaj się!
Dieta to jedno, ale niezmiernie istotne może być to, w jaki sposób ją wspieramy. Jedni na przykład wybierają suplementy diety przyspieszające spalanie tłuszczu. Można tak, ale zwróćmy uwagę na bezpieczeństwo używania. Przykładowo,preparat Slimette jest skuteczny, a przy tym nie ma skutków ubocznych. I takich preparatów powinniśmy się trzymać.
Istotny jako dodatek do diety jest ruch. Aktywność fizyczna nie dość, że pozwala zachować na dłużej smukłą sylwetkę, to jednocześnie poprawia naszą kondycję, jak również i zdrowie. Nawet prozaiczne – zdawałoby się – bieganie jest w stanie poprawić wygląd, a przy okazji wzmocnić serce. Ba, nawet codzienny spacer ma wpływ na wagę i sylwetkę. Oczywiście przy założeniu, że postanowiliśmy zmienić nasz jadłospis na bardziej zdrowy. Unikajmy więc złych nawyków żywieniowych, a istnieje spora szansa, że inni będą zazdrościć nam naszej sylwetki.