Cholesterol na wodzy

Statystyki nie pozostawiają złudzeń. Ponad połowa Polaków ma zbyt wysoki poziom cholesterolu. W grupie tej nie znajdują się tylko osoby źle odżywiające się i prowadzące niezdrowy tryb życia, ale również te, które mają genetyczną skłonność do wyższego poziomu cholesterolu.
Skoro wysoki poziom cholesterolu to tak częsta przypadłość, to jest się czym przejmować? Niestety, tak. Nieprawidłowość ta to prosta droga do zawału serca. Do tego zbyt wysoki poziom cholesterolu nie boli. Trudno go zauważyć. Można się o nim przekonać jedynie za pośrednictwem badań. Co można zatem zrobić? Podstawa to zmiana diety,włączenie aktywności fizycznej, tylko niekiedy konieczne jest leczenie farmakologiczne.

Cholesterol potrzebny, czy nie?

Złe opinie na temat cholesterolu mogą dawać mylne wrażenie, że jest to substancja toksyczna, niepotrzebna organizmowi. Prawda jest jednak inna. Cholesterol występuje naturalnie w organizmie. Jest on niezbędnym składnikiem budulcowym hormonów sterydowych: kory nadnercza, płciowych. Jego obecność jest niezbędna do prawidłowego metabolizmu.

Skoro cholesterol jest tak potrzebny, to gdzie tkwi problem? Kłopot pojawia się wtedy, kiedy do organizmu dostarcza się jego zbyt dużą ilość i jednocześnie zbyt wiele się go produkuje. W konsekwencji dochodzi do zaburzenia ilości cholesterolu we krwi, mimo że wartość ta powinna być stała i niska.

Prawda jest taka, że wysoki poziom cholesterolu zagraża życiu. Wystarczy, że obniży się poziom cholesterolu o 1 mmol, by ryzyko zawału serca, czy innych chorób układu naczyniowego spadło o nawet 30%.

Ile cholesterolu powinno być we krwi?

Ilość cholesterolu we krwi nie powinna przekraczać  5 milimola na litr. W tej wartości nie powinno znajdować się więcej niż 3 mmol/l tak zwanego złego cholesterolu (LDL). Takimi wynikami mogą się jednak pochwalić tylko naprawdę nieliczne osoby. Większość z nas ze względu na współczesne zwyczaje żywieniowe oraz styl życia ma dużo wyższy cholesterol niż mieć powinno.

I tak poziom powyżej 8 mmol/l określa się jako bardzo wysoki. Jest to stan, w którym od razu trzeba wprowadzać leczenie farmakologicznie – najczęściej satynami. Gdy poziom cholesterolu jest niższy niż 6 mmol/l, terapię zaczyna się najczęściej od zmiany stylu życia. Konieczne staje się wprowadzenie nowej diety, jak również zwiększenie aktywności fizycznej. Lekarz zaleca trzy-cztery razy aktywność fizyczną trwającą co najmniej pół godziny. Ten czas powinniśmy poświęcić na intensywny marsz, pływanie, czy gimnastykę. Taka naturalna terapia powinna trwać przynajmniej przez okres sześciu – ośmiu tygodni. To niekiedy wystarczy, by obniżyć poziom cholesterolu oraz uniknąć konieczności podawania leków. Mimo jednak zadowalających rezultatów, konieczne jest pozostawanie pod kontrolą lekarza i wykonywanie przynajmniej raz w roku badań kontrolnych.

Kiedy po raz pierwszy zbadać cholesterol?

Oficjalne wskazania sugerują, by zrobić to  po 40 roku życia. Tak zaleca na przykład Europejskie Towarzystwo Naukowe. Lekarze podkreślają, jednak, że to ogólne zalecenie wprowadza trochę w błąd. Nie odnosi się bowiem do osób z tak zwanej grupy ryzyka (osób mających genetycznie uwarunkowany podwyższony cholesterol, chorych na cukrzycę, osób chorujących na niektóre choroby nerek oraz tych, w których bliskiej rodzinie znajdują się osoby, które przeszły zawał w młodym wieku – przed 65 rokiem życia w przypadku kobiet i 55 rokiem u mężczyzn).

Wysoki cholesterol w spadku z genami

Niestety los działa na ślepo. Nie jest wcale rzadkością sytuacja, kiedy odżywiamy się zdrowo, ćwiczymy, dbamy o siebie, a mimo to mamy wysoki poziom cholesterolu. Dlaczego tak się dzieje? Wysoki cholesterol może być nam przekazany po rodzicach, czy dziadkach. To właśnie w genach zapisane jest to, w jakim sposób organizm radzi sobie z tłuszczem i jak nim rozporządza. Wysoki poziom cholesterolu może być uwarunkowany genetycznie.

Bardziej pesymistyczne rokowania łączą się z rzadkim schorzeniem genetycznym. W konsekwencji którego poziom cholesterolu uzyskuje wartość bliską nawet 8 mmol/l. W takich sytuacjach wdraża się leczenie skojarzone lub w ostateczności konieczne jest przetaczanie oczyszczonej krwi z lipidów.

Leczenie statynami

Podstawowa metoda leczenia wysokiego cholesterolu polega na włączenie statynów (leków zawierających simwastatynę, lowastatynę, atorwastatynę, itd.), czyli grupy preparatów uważanych za najbardziej skuteczne i bezpieczne. Leki te stosowane są najczęściej u osób po zawałach serca oraz u osób mających problem z układem krążenia. Ich systematyczne zażywanie może nawet przedłużyć życie.

Niestety leki te nie są idealne. Jak to farmaceutyki nie są wolne od skutków ubocznych. Mogą prowadzić chociażby do uszkodzeń wątroby (statystycznie u jednego na tysiąc chorych. Zazwyczaj nie są one ciężkie i nie stwarzają większego zagrożenia). By przeciwdziałać tego typu sytuacjom, lekarz powinien zlecać raz w roku sprawdzenie poziomów lipidów oraz enzymów wątrobowych, które dają jasny obraz tego, czy wątroba jest zagrożona, czy nie.

Innym skutkiem ubocznym leczenia statynami jest miopatia, czyli uszkodzenie mięśni. Pozostawanie pod kontrolą lekarza, daje pewność, że specjalista wychwyci ewentualne symptomy choroby. Na szczęści miopatia występuje bardzo rzadko, jest obserwowana jedynie u jednego na 10 tysięcy chorych.

Statyny mogą również obniżać poziom testosteronu u mężczyzn i zmniejszać u nich zdolności do odbycia satysfakcjonującego aktu seksualnego.

Mimo wielu korzyści stojących za statynami, leki te mają kontrowersyjną opinię, właśnie ze względu na możliwość pojawienia się skutków ubocznych ich stosowania.

Jednak nie to jest najgorsze. Znane są mniej optymistyczne statystyki. 20% osób zdających sobie sprawę ze zbyt wysokiego cholesterolu informację tę ignorują, leczy się jedynie 10% pacjentów, z czego tylko 3% może liczyć na skuteczność terapii. Dużym problemem jest brak systematyczności w przyjmowaniu leków.

Dodatkowe sposoby obniżania cholesterolu

Wiele producentów reklamuje produkty, jako specyfiki obniżające cholesterol. Przykładem takich produktów jest chociażby margaryna Benecol. Czy warto ją stosować, biorąc pod uwagę fakt, że jest droższa od zwykłych margaryn?

Lekarze są raczej zgodni. Produkty obniżające cholesterol warto włączyć w dietę cholesterolową. Wspomniana margaryna Benecol posiada stanole zbliżone budową do cholesterolu, dzięki którym dochodzi do częściowego zablokowania wchłaniania złego cholesterolu. Plusem jest to, że stosowanie produktów tego typu nie ma wpływu na poziom dobrego cholesterolu i jest pozbawione skutków ubocznych.

Podobnie skuteczne może być zażywanie suplementów diety takich, jak: Avatrim Metabolism Booster, które dzięki naturalnym składnikom zamkniętym w tabletce, pozwalają poprawić wynik badań na poziom cholesterolu.

Podstawa to zawsze dieta. Co jeść, by cholesterol nie był naszym problemem? O tym poniżej.

Dieta antycholesterolowa

Dieta antycholesterolowa powinna być bogata w pełnoziarniste produkty zbożowe, surowe lub gotowane warzywa, owoce świeże lub mrożone, rośliny strączkowe (także soję), chude i tłuste ryby, drób bez skóry, chude mleko, chudy jogurt, beztłuszczowe sosy. Wszystkie potrawy najlepiej gotować na parze lub grillować, ewentualnie smażyć bez oleju (okazjonalnie).

Od czasu do czasu można sobie pozwolić na białe pieczywo, ryż i makaron, suszone owoce, dżem, niskotłuszczowe sery, mleko niskotłuszcowe, oleje roślinne, czekoladę i cukierki. Szczególnie należy zwracać uwagę na masło, twarde margaryny, orzechy kokosowe, ciasta, lody, torty, rogaliki, kiełbasy. Te lepiej jeść rzadko lub bardzo rzadko.

1 Komentarz

Zostaw komentarz