Mężczyźni pierwszy raz o pomarańczowej skórce dowiedzieli się z reklam…zanim kobiety nie zaczęły jej usuwać, w ogóle nie zdawali sobie sprawy z jej istnienia. U ukochanej, czy była ona grubsza, chudsza, bardziej czy mniej wysportowana, cellulitu nie zauważali. Wniosek jest jeden – cellulit powstał w głowach kobiet. Tak, tak, drogie panie, to my naważyłyśmy tego piwa, dlatego to my musimy je teraz wypić. Co zatem zrobić, by cellulit zniknął? Jakie sposoby usunięcia pomarańczowej skórki pozwolą nam na powrót do przeszłości? Poniżej hity ostatnich miesięcy!
Rajstopy likwidujące cellulit
W Wielkiej Brytanii ostatnio pojawiły się rajstopy oraz legginsy, które mają likwidować cellulit za pośrednictwem podwyższonej temperatury skóry oraz wplecionych w tkaninę biokryształów (które po zetknięciu ze skórą emituje promieniowanie podczerwone – te stymuluje krążenie oraz metabolizm komórek – wzrost temperatury niewyczuwalny podczas noszenia rajstop). Ostatecznym efektem noszenia antycellulitowych rajstop i legginsów jest spalona oraz wydalona tkanka tłuszczowa.
Co daje producent w zamian za 15 funtów? Gwarancję zmniejszenia obwodu bioder oraz ud nawet o 2,5 centymetra. Dla osiągnięcia takich efektów należy nosić rajstopy przez trzydzieści dni co najmniej przez sześć godzin każdego dnia. Podobne do wspomnianych rajstop legginsy z efektem drenującym można kupić tutaj.
Co otrzymamy w Polsce? Pod koniec września tego roku zadebiutowały rajstopy Gatta “Bye Cellulite”, które zbudowane są z włókna z dodatkiem mineralnym, zamieniającym emitowane przez organizm ciepło na promienie czerwone rozbijające tłuszcz i redukujące obwód ud.
W sprzedaży dostępne są również inne rajstopy antycellulitowe zawierające mikrokapsułki wzbogacone w witaminę E, tutaj.
Co sądzicie o tych metodach? Próbowałyście? Spróbujecie?
Bielizna antycellulitowa
Rajstopy antycellulitowa mają idee bliską bieliźnie antycellulitowej, która dzięki technologiom powstałym we współpracy z kosmetologami, lekarzami oraz specjalistami przemysłu tekstylnego proponują szeroki wybór produktów: bezszwowe spodenki, szorty i koszulki przeciwcellulitowe. Przykładowo bielizna Farmacell projektowana jest przy udziale masującej skórę mikrofibry o działaniu antybakteryjnej chroniącą przed infekcjami oraz alergiami (co ma znaczenie szczególnie dla osób uprawiających sport oraz nie pozostające bez znaczenia ze względu na bliskość bielizny do miejsc intymnych – szczególnie narażonych na podrażnienia i infekcje).
Bielizna antycellulitowa Farmacell za pośrednictwem mikromasażu ma redukować pomarańczową skórkę, usuwając nadmiar tłuszczu oraz wydalając toksyny z organizmu. Tkanina ta ma również poprawiać jędrność i gładkość skóry, czyniąc ją aksamitną w dotyku.
W sklepach internetowych można otrzymać również bieliznę wykorzystującą zalety biokryształów, działającą podobnie do wyżej opisanych rajstop. Dostępna jest ona przykładowo tutaj. W listopadzie czeka nas ponadto premiera linii Gatta Active Shapewear – bielizny o właściwościach wyszczuplających i antycellulitowych.
Sądzicie, że to może pomóc? Napiszcie!
Laser na cellulit
Wiele osób ciągle żyje w przekonaniu, że ma następujący wybór: albo bardziej skoncentrowane i skuteczne kosmetyki i zabiegi salonowe albo preparaty na cellulit dostępne w drogeriach. Tymczasem jest jeszcze trzecia opcja – urządzenia dające efekty uzyskiwane w salonach kosmetycznych, jednak przystosowane do samodzielnego użytku w domu.
Rio Anti-Cellulite Laser składa się z serum kofeinowego, kremu redukującego cellulit na noc oraz urządzenia emitującego laser. Połączenie zalet kofeiny, która wnika głęboko pod skórę i stymuluje wydalanie tłuszczu i toksyn oraz lasera, który intensyfikuje jej działanie daje oczekiwany rezultat w kilka tygodni. Wystarczy 10 minut każdego dnia, by skóra stała się wyraźnie gładsza, bardziej naprężona oraz pozbawiona nieestetycznych wypukłości. Zestaw jest bardzo wygodny w użyciu, a jego użytkowanie dużo bardziej opłacalne niż zdecydowanie się na zbiegi u kosmetyczki. Po wykorzystaniu serum, można nabyć zestaw uzupełniający.
Co o tym sądzicie? Podzielcie się swoim zdaniem w komentarzu!
Swoją drogą kobiety często wyolbrzymiają problem cellulitu. Rozumiem zaawansowane przypadki, ale w przypadku tych mniej popularnych nie warto robić afery z niczego.
Jak to kiedyś powiedział Czarek Pazura: “Gdyby nie reklamy w telewizji to ja dalej bym myślał że cellulit to był grecki filozof.” Podpisuję się oburącz.
Z tego co pamiętam, to tak – mówiła, że za bardzo ją obciskają i krępują ruchy. Generalnie nie czuła się w nich dobrze. Może to kwestia rozmiaru albo samej firmy… nie wiem.
Po namyśle przypomniało mi się jeszcze, że moja mama kupiła kiedyś takie spodenki wyszczuplające, ale założyła je raz i..leżą w szafie….
Rosanegra, założyła raz – dlaczego? Były niewygodne?
A jeśli chodzi o mężczyzn, to z nimi generalnie tak jest, że nie baaardzo często dostrzegają naszych wad, dopóki same im o nich nie powiemy (albo nie powie im o nich telewizja :] ), dlatego drogie panie – o naszych niedoskonałościach tylko w gronie kobiet! 😉
Może się mylę, bo ten problem na szczęście jeszcze mnie nie dotyczy, ale wydaje mi się, że najlepszym sposobem na cellulit jest po prostu regularny sport. Regularny, uprawiany po kilka godzin w tygodniu. Z resztą ja generalnie wyznaję zasadę, że lepiej zapobiegać niż leczyć i staram się – w miarę możliwości – tego przestrzegać 🙂