Zespół napięcia przedmiesiączkowego (ZNPM, czy z angielskiego PMS) to kilka trudnych dni tuż przed miesiączką, kiedy może pojawić się aż 150 objawów, które pogarszają samopoczucie kobiet. Jeśli jesteś szczęściarą, ZNPM znasz tylko z opowieści, jeśli masz pecha, walczysz „jedynie” z wahaniami nastrojów i większą ochotą na słodycze. Statystyki wskazują, że każda grupa jest niemal równa – tyle samo pań zna ZNPM z autopsji, co nie ma o nim w ogóle pojęcia. Co druga kobieta przed okresem narzeka na ociężałość, opuchliznę, odczuwa bóle brzucha. Niektóre z kobiet muszą liczyć się z rozdrażnieniem, nastrojami depresyjnymi, brakiem apetytu lub przeciwnie – nadmiernym objadaniem się, objawy te definiuje się już jako PMDD, czyli przedmiesiączkowe zaburzenia dysforyczne.
Kiedy?
Objawy zarówno ZNPM, jak PMDD pojawiają się najczęściej na pięć – czasami nawet na dziesięć dni przed wystąpieniem miesiączki i kończą się w dniu wystąpienia krwawienia. Najczęściej z ich powodu cierpią panie między 22 a 35 rokiem życia. Objawy ZNPM mogą trwać aż do menopauzy, wykluczając okres ciąży i karmienia piersią (zanim powróci płodność).
Czy ZNPM występuje cyklicznie?
Najczęściej tak, jednak objawy mogą być każdorazowo inne. Typowe są również cykle bez „trudnych dni”, określanych mianem napięcia przedmiesiączkowego. Fakt wystąpienia ZNPM uzależniony jest od aktualnej sytuacji kobiety: problem pogłębia stres, złe samopoczucie, niesprzyjająca pogoda, itd. Co równie ważne, niektórzy naukowcy skłonność do przeżywania napięcia przedmiesiączkowego łączą z uwarunkowaniami genetycznymi. Częste są również opinie kobiet podkreślających ponadto, że ich problem ze złym samopoczuciem przed okresem zmniejszył się, a niekiedy całkowicie zniknął po urodzeniu dziecka.
Mniejsza ilość soli, lepsze samopoczucie
W drugiej fazie cyklu, kiedy zwiększa się ilość estrogenów, dochodzi do zatrzymania wody w organizmie. To dlatego wiele kobiet ze zdziwieniem odkrywa, że nagle tyje o jeden, a czasami nawet dwa kilogramy. By zapobiec obrzękom powstałym z powodu gromadzenia wody, warto unikać soli oraz produktów, które są jej bogatym źródłem. Ogranicz ilość wędlin, serów (zwłaszcza bryndza i rokpol), słonych przekąsek, chipsów. Jedz produkty zdrowe i świeże. Szczególnie „słone” są wszelkiego rodzaju konserwy i produkty wysoko przetworzone. Dodatkowo by wyregulować gospodarkę wodną w organizmie, jedz produkty moczopędne, będące cennym źródłem potasu: arbuzy, pietruszkę, banany, truskawki, pomidory.
Zwróć uwagę na ilość magnezu, wapnia i witaminy B6
Wszystko, co pozytywnie działa na Twoje samopoczucie i jest zdrowe, pomoże Ci zwalczyć ZNMP. Bardzo ważne są dwa „antystresowe” pierwiastki: magnez i wapń. Pierwszy zmniejsza tkliwość piersi, łagodzi pojawiające się bóle brzucha. Pomaga ponadto zmniejszać wahania nastrojów. Magnez można znaleźć w płatkach owsianych, orzechach, zielonych warzywach. Drugi pierwiastek ma pozytywne działanie na poziom hormonów w organizmie. Wapń naturalnie występuje w mleku, jogurtach, serkach, itd. Suplementując witaminę B6, zapewniamy sobie z kolei prawidłowe funkcjonowanie układu nerwowego oraz pozwalamy zapanować nad dużym łaknieniem, co dodatkowo zmniejsza ryzyko tycia przed miesiączką na skutek często naturalnej wzmożonej chęci do jedzenia w tym okresie.
Zioła na dyskomfort
Nie musisz od razu sięgać po silne środki przeciwbólowe. Z łagodnym ZNPM poradzą sobie również zioła. Kupisz je w formie gotowych herbatek lub w formie suszonych liści lub kwiatów do sparzenia.
- Na wahania nastrojów: melisa i ziele kozłka lekarskiego
- Na bolesność piersi: niepokalanek mnisi,
- Przeciwbólowo, dzięki właściwościom rozkurczowym, zadziała: mięta z rumiankiem,
- Działanie moczopędne, przeciwdziałające obrzękom ma: bratek i skrzyp.
Co poradzi lekarz?
Jeśli ZNPM nie pozwala Ci normalnie funkcjonować, a domowe metody walki z dyskomfortem dni przed menstruacją nie pomagają, warto udać się do lekarza ginekologa. Lekarz zanim zaproponuje sposób leczenia, dobrze, gdy zleci badanie poziomu hormonów: progesteronu i estrogenu oraz hormonów tarczycy (nieprawidłowe funkcjonowanie tego organu daje podobne objawy, jak obserwowane przy ZNPM). Najczęściej w takiej sytuacji poleca się przyjmowanie pigułek antykoncepcyjnych, które poprzez dostarczenie do organizmu progestagenu, przypominającego w działaniu progesterol, poprawiają samopoczucie kobiety. Niekiedy w przypadku silnego ZNPM zaleca się leczenie środkami antydepresyjnymi. Niektórzy lekarze proponują również terapię hormonalną w trakcie ostatnich 10 dni okresu, kiedy zaleca się łykanie pigułek zawierających progesteron (w postaci doustnej lub dopochwowej). Pozytywnym skutkiem takiej terapii może być nie tylko poprawa samopoczucia, ale również wyglądu skóry – niekiedy znika problem trądziku hormonalnego (czytaj więcej).
Odkad moja pani doktor poleciła mi pic regularnie wapń i magnez to tą dolegliwośc wrecz wyeliminowałam takze goraco polecam tym ktore maja taki problem